Nowy pracodawca, który przejmuje zakład z zatrudnionymi pracownikami, nie jest związany umowami o zakazie konkurencji zawartymi z nimi przez byłego pracodawcę.

Sposób na zatrzymanie pracownika w tej sytuacji nie działa, bo nie powinien

Tak orzekł Sąd Najwyższym wyrokiem z dnia 11 lutego 2015 r. (I PK 123/14) oraz w uchwale z 6 maja 2015 r. (III PZP 2/15)

„Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 192 k.p.c. w związku z art. 193 § 3 k.p.c., art. 187 § 1 i art. 132 § 1 k.p.c. Skarżąca opiera go na założeniu, że zmiana powództwa polegająca na jego rozszerzeniu powinna być dokonana w piśmie procesowym spełniającym wymogi przewidziane dla pozwu, doręczonym stronie pozwanej za pośrednictwem sądu. Tymczasem uznane przez Sąd Okręgowy za zawierające skuteczną zmianę powództwa pismo procesowe pełnomocnika powódki z dnia 27 maja 2013 r. nie zostało doręczone pozwanej przez sąd, lecz bezpośrednio przez pełnomocnika, z wykorzystaniem sposobu, o którym mowa w art. 132 § 1 k.p.c. Ponadto, zdaniem skarżącej, nie zawierało ono oznaczenia 9 nowej wartości przedmiotu sporu. Przedstawione założenie jest jednak trafne jedynie w części. O ile bowiem należy zgodzić się ze skarżącą, że zmiana powództwa (z wyjątkiem spraw o roszczenia alimentacyjne) może być dokonana jedynie w piśmie procesowym, do którego odpowiednio stosuje się art. 187 k.p.c. określający wymogi, którym powinien odpowiadać pozew, gdyż kwestię tę jednoznacznie reguluje art. 193 § 21 k.p.c., o tyle błędny jest pogląd skarżącej, że skutki procesowe, jakie ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa może wywołać tylko takie pismo procesowe zawierające zmianę powództwa, które zostało złożone w sądzie z odpisem dla strony przeciwnej, doręczonym jej następnie przez sąd. Wymaga wszakże podkreślenia, że art. 132 k.p.c. wprowadza wyjątek od zasady oficjalności doręczeń. Zgodnie z treścią tego przepisu, w toku sprawy – a więc od momentu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu do zakończenia sprawy – adwokaci, radcowie prawni, rzecznicy patentowi oraz radcowie Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa doręczają sobie odpisy pism procesowych z załącznikami, wraz z dowodem doręczenia odpisu stronie przeciwnej lub dowodem jego wysłania pismem poleconym. Jest to obligatoryjna forma doręczeń wszystkich pism procesowych w rozumieniu art. 125 § 1 k.p.c. (por. postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 11 września 2013 r., II 45/13, LEX nr 1375203), które wymagają doręczenia przeciwnikowi procesowemu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2012 r., V CSK 466/12, LEX nr 1289051), stosowana wyłącznie wobec reprezentantów strony pod rygorem zwrotu pisma bez wzywania do usunięcia braków. Z zakresu przedmiotowego takiego sposobu doręczeń zostały zaś wyłączone jedynie ściśle określone rodzaje pism procesowych wymienione w art. 132 § 11 k.p.c. Pismo rozszerzające powództwo nie zostało jednakże wymienione w tym przepisie, choć – jak słusznie zauważa Sąd drugiej instancji – wymienia się w nim pozew wzajemny. Nie jest przy tym przekonujący pogląd Sądu Apelacyjnego w Katowicach , na który powołuje się skarżąca, zgodnie z którym „Pismo procesowe, którym następuje rozszerzenie powództwa pełni rolę pozwu i z tej przyczyny do takiego pisma stosuje się odpowiednio art. 187 k.p.c. (art. 193 § 21 k.p.c.), jak też wyjaśnia to, że w art. 132 § 1 1 k.p.c. ustawodawca nie wymienił go wśród pism, do których art. 132 § 1 k.p.c. nie ma zastosowania. Rola ta stała się przyczyną, ze względu na którą 10 ustawodawca w art. 132 § 1 k.p.c. jednoznacznie stwierdził, że obowiązek dokonywania przez profesjonalnych pełnomocników doręczeń między nimi zachodzi: „w toku sprawy”, czyli wtedy, gdy spór już zawisł, a nie w celu wywołania tego skutku” (por. wyrok tego Sądu z dnia 18 stycznia 2013 r., V ACa 673/12, LEX nr 1267289), skoro rozszerzenie powództwa polegające na ilościowej zmianie dochodzonej należności, jeśli spełnia kryteria określone w art. 193 § 1 k.p.c., stanowi wyłącznie przedmiotową zmianę powództwa, pozostającą bez wpływu na ciągłość postępowania, będącego już w toku. Istota takiej zmiany, opierająca się na ciągłości postępowania, wyklucza bowiem możliwość przyjęcia, iż może ona prowadzić do zamiany dotychczasowego powództwa nowym. Dlatego też, ze względu na to, że zmiana następuje w toku postępowania („w toku sprawy”), wywołuje ona, ale jedynie w zakresie nowo zgłoszonych roszczeń, skutki procesowe z chwilą doręczenia pozwanemu pisma procesowego zawierającego zmianę powództwa. Nie ulega natomiast wątpliwości, że pismo to jest wnoszone „w toku sprawy”, a zatem jeśli jego autorem jest profesjonalny pełnomocnik, to odpis takiego pisma winien być doręczony przeciwnikowi procesowemu w sposób określony w art. 132 § 1 k.p.c., jeżeli i on jest reprezentowany przez jedną z osób wymienionych w tym przepisie. Zresztą, także art. 193 § 3 in fine k.p.c., określający moment zawiśnięcia sporu w zakresie rozszerzenia powództwa, wymaga jedynie doręczenia pozwanemu pisma zawierającego taką zmianę i odpowiadającego wymaganiom pozwu, natomiast nie przewiduje, aby pismo takie zostało doręczone pozwanemu przez sąd. Nie ma również racji skarżąca, podnosząc, że pismo pełnomocnika powódki z dnia 27 maja 2013 r., uznane przez Sąd drugiej instancji za skuteczne rozszerzenie powództwa, nie mogło wywrzeć skutków procesowych także z tej przyczyny, że nie spełniało wymogów określonych w art. 187 k.p.c., gdyż nie zawierało oznaczenia nowej wartości przedmiotu sporu. Zarzut ten nie uwzględnia bowiem całego brzmienia art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c., zgodnie z którym pozew w sprawach o prawa majątkowe powinien wprawdzie zawierać oznaczenie wartości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna, a tak było w niniejszej sprawie, co jednoznacznie wynika z ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego.”